Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Lunchbox. S(z)ałatka z kaszą jęczmieną, tuńczykiem, papryką i prażonym słonecznikiem.

Już kiedyś zrobiłam sobie najlepsze jedzenie do pracy , a przynajmniej tak wtedy myślałam. Po zmajstrowaniu tego, o którym dzisiaj mowa już nie jestem taka pewna, które wygrywa- chyba nie mogłabym się zdecydować. Zachęcam do rozstrzygnięcia sporu w swoich kuchniach. S(z)ałatka z kaszą jęczmienną, tuńczykiem i papryką. 2/3 woreczka ugotowanej kaszy jęczmiennej grubej (czyli ok. 70 g suchej kaszy) 50 g tuńczyka z puszki 1/2 czerwonej papryki (może być też konserwowa) 1 mała czerwona cebula 2 łyżki prażonego słonecznika 1 łyżka posiekanej natki pietruszki 2 łyżki oliwy pozostałej z suszonych pomidorów sól, pieprz do smaku Żarcie do pracy, więc część czynności wykonywałam wieczorem, dzień przed: Ugotowałam kaszę (według instrukcji na opakowaniu). Uprażyłam słonecznik (na suchej patelni, tak żeby przyrumienił się z każdej strony). Rano: Wymieszałam kaszę z pokrojoną drobno papryką, cebulą, rozdrobnionym tuńczykiem i posiekaną natką pietruszki. Do tego dodałam przypra

Muffiny bananowe z czekoladą i orzechami.

Jak dom to muffiny. Mam ten schemat w głowie, więc się dostosowałam. Miało być coś z bananami, nawinęła się czekolada, w szafce znalazłam orzechy włoskie. Myślałam o jakimś chlebku bananowym (przyznam, że nigdy nie miałam z nim przyjemności), ale ostatecznie zrezygnowałam i postawiłam właśnie na muffiny. No bo przecież zakupiłam niedawno w Tesco urocze papilotki, które w końcu mogły się do czegoś przydać. Muffiny bananowe z czekoladą i orzechami ( Źródło ) mokre: 3 dojrzałe banany (rozgniecione dokładnie widelcem) 1 jajko ½ szklanki maślanki lub jogurtu naturalnego ½ szklanki rozpuszczonego masła suche: 1 i ¾ szklanki mąki pszennej ¾ szklanki cukru (najlepiej brązowego, ale zwykły też może być) 1 cukier waniliowy 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody szczypta soli tabliczka niezbyt drobno posiekanej czekolady  ok. 3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich Suche składniki mieszamy w jednym naczyniu, mokre w drugim, a następnie wszystkie je

Popękane ciasteczka czekoladowe.

Nowy Rok. Wyłuskaliśmy dwa kilogramy orzechów czekających na to od paru miesięcy. Skleiłam pudełko, które również czekało na to w kawałkach od miesięcy. Ściągnęłam aplikację do słuchania audiobooków. Ograniczam zakupy, gotuję z tego co mam w zakamarkach. Więcej gotuję. Sprzątam w miejscach, w których od dawna nie sprzątałam. I jeszcze parę innych. Nowy Rok się układa. A jeszcze w starym roku, na Święta były popękane ciasteczka czekoladowe. Wyborne, przypominające w smaku i w strukturze ostatnie brownies. Smakowało największym grymaszkom jakie znam. Popękane ciasteczka czekoladowe ( Źródło ) 225 g połamanej gorzkiej czekolady (dałam190 g gorzkiej i 35 g mlecznej) 110 g masła 2/3 szklanki cukru (dałam trochę mniej) 3 duże jajka 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii pół łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej cukier puder - około pół szklanki - do obtoczenia Masło rozpuścić w małym ronde
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...