Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą dynia

Dyniowe blondies.

Coś dla fanów dyni, zakalca i blondynek. Wiosna idzie, opróżniamy zamrażarki, jemy warzywa, z czekoladą też jemy warzywa. Zawsze to trochę zdrowsze niż czekolada bez warzywa. Słowo na przedwiośnie. Dyniowe blondies ( Źródło .) 200 g białej czekolady 30 g masła 250 g puree z dyni 3 jajka 50 g cukru drobnego ziarenka z jednej laski wanilii 140 g mąki 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli Kwadratową blaszkę (np. 20x20cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 160 st.  100 g białej czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej razem z masłem. Mąkę, proszek do pieczenia, sól i cukier wymieszać razem. Osobno zmiksować jajka, wanilię i puree z dyni. Dolać do mokrych składników czekoladę z masłem, wymieszane wcześniej suche składniki. Pokroić resztę białej czekolady z czego 3/4 wsypać do masy i wszystko razem wymieszać. Przełożyć do foremki i rozsypać na wierzch resztę czekolady. Piec 30 minut. 

Sernik dyniowy na korzennym spodzie i syrop dyniowy.

Dynia nigdy mi się nie znudzi. Sernik wyszedł bardzo dobry, tylko moja dynia nie dodała mu tak szalenie pomarańczowego zabarwienia jak w oryginale. To mój drugi sernik dyniowy, pierwszy piekłam z przepisu z Kwestii Smaku, na czekoladowym spodzie z orzechami- właśnie ten wygrywa w rankingu i jeśli dyniowy to następnym razem właśnie on, ale poniższy również jest warty uwagi, szczególnie przez znaczną zawartość dyni (425 g puree!). Spód zrobiłam na domowych pierniczkach (suchych, bez lukru)- był przepyszny, do sera już nie dodawałam przypraw korzennych, a nieco aromatu waniliowego. Oryginał zaleca pieczenie w kąpieli wodnej, ale w ostatniej chwili gapnęłąm się, że nie mam folii aluminiowej i wolałam nie ryzykować- wyszedł pomimo tego. Co do wielkości tortownicy- w oryginale jest mowa o 23 cm średnicy, ja piekłam w 22 cm, ale była stanowczo za mała, zostało mi sera jeszcze na kilka mini serniczków. Na zdjęciu porcja sernika w towarzystwie syropu dyniowego, szaleństwo- syrop najlepszy ...

Pizza na dyniowym spodzie.

Niedawno wpadłam tutaj na świetny przepis na dyniowy spód do pizzy, a że w sobotę miałam serwować właśnie pizzę- zaraz się za nią zabrałam. Jedna blacha to było za mało. Spód był bardzo dobry, miękki, o pięknym kolorze. Świetna alternatywa dla tradycyjnego ciasta na pizzę, która doskonale sprawdzi się w domowych warunkach. Także zachęcam do rozmrożenia słusznej porcji dyniowego puree i do wyrabiania ciasta. Składniki na spód: 3 szkl. mąki pszennej 0,5 szkl. puree z dyni 50 g świeżych drożdży 1 łyżka oliwy 1 łyżeczka soli 0,5 łyżeczki cukru 0,5 szkl. mleka + 2 łyżki sos pomidorowy Dodatki : szpinak czosnek ser feta suszone pomidory Ze świeżych drożdży zrobić rozczyn (wymieszać drożdże + mleko + 2 łyżki mąki + cukier) i odstawić do wyrośnięcia. W misce przesiać pozostałą mąkę, puree z dyni, dodać sól, oliwę oraz wyrośnięty rozczyn. Wyrobić na gładkie ciasto. Jeśli puree jest mało wodniste, a ciasto dosyć twarde, dodać odrobinę mleka ...

Dyniowe ślimaczki z cynamonem.

Powrót na studia, praca, mieszkanie bez działającego piekarnika-  milion inspiracji do aktywnego prowadzenia bloga! Może będzie mniej intensywnie, ale mimo wszystko będzie. Drożdżówki, rollsy, ślimaczki z cynamonem chyba każdy lubi. A dyniowe drożdżówki z cynamonem po spróbowaniu na pewno każdy polubi. Te robiłam już jakiś czas temu, ale doskonale pamiętam ich smak, zapach i strukturę ciasta (dzięki dyni nieco różniącą się od innych drożdżowych wypieków). Bardzo smakowały . Warto się za nie zabrać- szczególnie w sezonie dyniowym. Cytuję za źródłem . Dyniowe ślimaczki z cynamonem:   NA CIASTO (około 15 sztuk): 1/4 szklanki letniej wody 1/3 szklanki letniego mleka 1 jajko 3/4 szklanki dyniowego puree 1 łyżka roztopionego lub bardzo miękkiego masła 3,5 szklanki maki pszennej typu co najmniej 650 1/3 szklanki cukru 1 łyżeczka soli 1,5 łyżeczki przyprawy do piernika lub ciastek korzennych (pominęłam ) 16g świeżych drożdży     Do mleka wsypać łyżkę ...

Dyniowe muffiny z czekoladą i rodzynkami wypełniające niejedną pustkę.

Tydzień temu na pewnym stoisku, które można spokojnie nazwać gadżetowym second-handem, upolowałam paterę na muffiny widoczną na zdjęciu poniżej- w końcu trzeba było wypełnić jej muffinową pustkę. A że jesiennie, że dynia, że puree z dyni produkowane kilogramami to padło na dyniowe. Utworzone w przerwie między przygotowywaniem czekośliwki (swoją drogą chyba wielką fanką nie zostanę, nutelli to na pewno nie przypomina) i pakowaniem walizek. Przepis stąd , od siebie dorzuciłam czekoladę i rodzynki. Ogłoszenia: Coś dla mieszkańców Lublina i okolic: dziś i jutro w Lublinie odbywa się plebiscyt na najlepsze restauracje, kawiarnie i bary- Korona Smakosza . Bierze w nim udział ponad setka obiektów, jest w czym wybierać i podobno można zjeść za pół ceny. Jutro gdzieś tam na pewno zawitamy! Fajna akcja na blogu Pieczone Truskawki , wymiana dżemorów, ja już zgłosiłam swój iście jesienny słoiczek: jabłkowo-gruszkowo-winogronowy.     Muffiny dyniowe Składniki: 250g mąki...

Tarta dyniowa z pieczonymi pieczarkami.

Na obiad miało być coś z pieczarkami, wczoraj zostały nabyte takie małe cudeńka. Wzięłam też pod uwagę puree z dyni, które niedawno robiłam. No i z tych głębokich rozmyślań nad pieczarkami i dynią powstała ta tarta. Trochę jesienne klimaty. Była pyszna, dosłownie BYŁA, bo już zostały po niej tylko okruchy. Intensywne w smaku pieczone pieczarki i przyprawy świetnie uzupełniają trochę mdłą dynię. Jeśli mamy ochotę możemy ją wzbogacić o podsmażony boczek, pierś z kurczaka czy inne mięsiwo. Tarta dyniowa z pieczonymi pieczarkami (przepis własny) Ciasto: ¾ szkl mąki pszennej ¾ szkl mąki żytniej 130 g masła lub margaryny 2 żółtka 1 łyżka wody sól do smaku Wypełnienie: około 450 g pieczarek 2 łyżki oliwy z oliwek 1 szkl puree z dyni (jak w tym przepisie) 2 białka pozostałe z ciasta 1 jajko całe 30 g tartego parmezanu 2 ząbki czosnku sól, pieprz, gałka muszkatołowa, curry- do smaku Do dużej miski wsypujemy mąki (ja dałam pół na pół z...

Sos z dyni, powrót do przeszłości i Być jak Robert Makłowicz.

W niemal każdym domu znajdziemy jakiś egzemplarz książki kucharskiej. W moim również, a wśród nich takie, które nieustannie przeglądałam jeszcze gdy byłam dzieckiem. Wystarczy spojrzenie na poszczególne strony i coś nieuchwytnego pojawia się na chwilę w zakamarkach głowy. Jak myśl o dawno zapomnianej historii o krupniku na toporze ze starej rosyjskiej książki dla dzieci, która dawno przepadła. Nadal lubię zaglądać do tych książek, mimo najobrzydliwszych pszennych bułek ever, na które przepis podsunęła mi niedawno jedna z nich.  W Warzywach w kuchni   Henryka i Danuty Dębskich szukałam pomysłów na dynię. Tego czego szukałam nie znalazłam, ale obok Napoju z dyni z brzoskwiniami (!) zobaczyłam przepis na sos z dyni i wiedziałam już, że chcę makaron z podobnym. Ale sos i tak zrobiłam po swojemu. Połowę małej dyni pokroiłam, wrzuciłam na patelnię, podlałam odrobiną wody, ugotowałam do miękkości. Następnie rozgniotłam ją, odparowałam resztę wody i dodałam...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...