Przejdź do głównej zawartości

Sernik dyniowy na korzennym spodzie i syrop dyniowy.

Dynia nigdy mi się nie znudzi.
Sernik wyszedł bardzo dobry, tylko moja dynia nie dodała mu tak szalenie pomarańczowego zabarwienia jak w oryginale. To mój drugi sernik dyniowy, pierwszy piekłam z przepisu z Kwestii Smaku, na czekoladowym spodzie z orzechami- właśnie ten wygrywa w rankingu i jeśli dyniowy to następnym razem właśnie on, ale poniższy również jest warty uwagi, szczególnie przez znaczną zawartość dyni (425 g puree!). Spód zrobiłam na domowych pierniczkach (suchych, bez lukru)- był przepyszny, do sera już nie dodawałam przypraw korzennych, a nieco aromatu waniliowego. Oryginał zaleca pieczenie w kąpieli wodnej, ale w ostatniej chwili gapnęłąm się, że nie mam folii aluminiowej i wolałam nie ryzykować- wyszedł pomimo tego. Co do wielkości tortownicy- w oryginale jest mowa o 23 cm średnicy, ja piekłam w 22 cm, ale była stanowczo za mała, zostało mi sera jeszcze na kilka mini serniczków.

Na zdjęciu porcja sernika w towarzystwie syropu dyniowego, szaleństwo- syrop najlepszy był do kawy (poezja!). Przepis poniżej.






Sernik dyniowy


Składniki na spód: 


250 g ciasteczek imbirowych/ pierniczków bez lukru
80 g masła
1 łyżeczka przyprawy korzennej do piernika

Wszystkie składniki umieścić w malakserze. Zmiksować do otrzymania masy ciasteczkowej o konsystencji mokrego piasku. (Lub postąpić jak ja, czyli utłuc pierniki (znajdujące się w foliowym woreczku) na piasek za pomocą tłuczka i wymieszać z roztopionym masłem)

Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia, samo dno. Na papier wysypać ciasteczka. Wyrównać, dokładnie wklepać w dno i boki formy - do połowy ich wysokości, schłodzić przez pół godziny w lodówce.

Formę dwukrotnie owinąć z zewnątrz folią aluminiową - sernik będzie pieczony w kąpieli wodnej. (Gdy nagle okazuje się, że jednak w tej dużej szufladzie nie ma folii- don't panic, brak wody uniemożliwia zaistnienie wielu istotnych procesów, ale sernik upieczemy.)


Składniki na masę serową: 


750 g twarogu półtłustego, zmielonego 3 - krotnie
250 g serka mascarpone
3 jajka
3 żółtka
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
190 g drobnego cukru do wypieków
425 g puree z dyni 

2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika (pominęłam)

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. 

Składniki na masę serową umieścić w misie miksera i zmiksować na gładką, jednolitą masę. 
Piekarnik rozgrzać do temperatury 170ºC. Na schłodzony ciasteczkowy spód wylać masę serową, wyrównać. Włożyć do piekarnika i natychmiast obniżyć temperaturę do 150ºC. Piec w kąpieli wodnej około 1 godziny i 30 minut, bez termoobiegu. Wyjąć, przestudzić.





Syrop dyniowy (stąd)

250ml wody
100g cukru, białego lub trzcinowego

150g puree z upieczonej dyni
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
4 goździki
ziarenka z 1/2 laski wanilii 


Cukier rozpuścić w wodzie, dodać pozostałe składniki i podgrzewać na średnim ogniu aż syrop zgęstnieje (ok. 10-15 minut). W połowie całość należy zmiksować w blenderze na gładką konsystencję - wcześniej wyciągnąć goździki. Syrop przelać do słoiczka lub butelki i przechowywać w lodówce. Zamieszać przed użyciem.


Komentarze

  1. dyniowy zawrót głowy! i podniebienia ;-) ..

    OdpowiedzUsuń
  2. mam jeszcze zapas dyni w zamrażarce, chyba już wiem jak ją wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poproszę taki jeden duży kawał! :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popularne posty z tego bloga

Pesto z natki pietruszki i czosnku- na wzmocnienie odporności.

Pyszne, pożyteczne i szybkie. W składzie nać pietruszki i czosnek, które wzmocnią nas w tym błotnisto-zimowym czasie. Natka pietruszki zawiera bardzo dużą dawkę witaminy C (177 mg na 100 g- to więcej niż cytrusy). A o tym, że czosnek to naturalna broń w walce z przeziębieniem wiedzą nawet dzieci- wspomaga on układ odpornościowy i wzmacnia naturalne mechanizmy obronne organizmu. Chwytajcie za blendery i wzmacniajcie się pysznym pesto, koniecznie w towarzystwie makaronu. Pietruszkowe pesto 2-3 porcje pęczek natki pietruszki 10 g nasion słonecznika 10 g pestek dyni 2 ząbki czosnku 50 g startego parmezanu 30 g oliwy z oliwek Natkę opłukać i osuszyć, czosnek obrać. Za pomocą blendera zmielić wszystkie składniki. Jeśli pesto jest za gęste możemy dodać nieco oliwy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Doprawiamy solą do smaku. Mieszamy z gorącym makaronem. 177 mg witaminy C (więcej niż w cytrusach) http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/nat...

Lunchbox. S(z)ałatka z tuńczykiem, makaronem, oliwkami i pomidorem.

Praco magistersko nienapisano, niech Cię piekło pochłonie. (Jak już się obronię.) A to na dole to jak na razie najlepsze żarcie jakie sobie zaniosłam do pracy. Sałatka z tuńczykiem i makaronem (na 1 sporą porcję) ugotowany makaron (bo ja wiem, szklanka?) garść czarnych oliwek 60 g tuńczyka z puszki 1 pomidor 1/2 małej cebulki 1 łyżeczka musztardy (u mnie czosnkowa) Pokroić warzywa, wymieszać z makaronem, dodać tuńczyka i wszystko doprawić solą, pieprzem i łyżeczką musztardy.

Smaczne prezenty. Pralinki: bounty i śliwka z marcepanem.

Każdy wie, że we własnoręcznie wykonanych prezentach tkwi pozytywna moc. Pomysł na smakowity podarunek/dodatek do głównego prezentu możecie nawet jeszcze wykorzystać w ramach zbliżających się Świąt. Wystarczy pudełko (u mnie z odzysku- po sklepowych czekoladkach), mini papilotki, kokarda, kilka składników i trochę czasu. No i dobry przepis. Kulki "Bounty" ( źródło ) Składniki na około 25 pralinek: 200 g wiórków kokosowych 100 ml śmietany kremówki 30% lub 36% 70 g cukru pudru 70 g masła kilka kropli aromatu rumowego  lub 1 łyżeczka ciemnego rumu Do obtoczenia: 150 - 200 g mlecznej czekolady W naczyniu wymieszać wiórki z cukrem pudrem. W małym garnuszku podgrzać kremówkę i masło, do roztopienia masła, wymieszać. Przelać na wiórki kokosowe, dodać aromat/rum wymieszać i odstawić do lodówki do lekkiego stężenia i nasiąknięcia wiórków. Po tym czasie masę kokosową wyjąć z lodówki i mocno ściskając oderwane kawałki w dłoni uformować k...

Kotlety jajeczne z kaszą gryczaną i pieczarkami- pieczone.

Jak powszechnie wiadomo- kasze trzeba jeść. Obiad też jeść trzeba a z rozmyślań nad obiadem, nadwyżką jajek w lodówce i kaszą powstały te kotlety. Lżejsze, bo pieczone w piekarniku (dlatego trochę nieestetycznie popękały). Wcale przez to nie suche, bo pieczarki robią robotę. Jak ktoś nie lubi gryczanej to z innymi kaszami można śmiało kombinować, a i z ryżem też wyjdą. Jestem z nich dumna, łapcie po kotlecie. Kotlety jajeczne z kaszą gryczaną i pieczarkami (z podanych proporcji wyszło 12 sztuk) 6 jajek  1 cebula  100 g kaszy gryczanej (przed ugotowaniem)  350 g pieczarek  pęczek szczypiorku  2 łyżki bułki tartej + do obtoczenia  1 łyżka masła  sól, pieprz Pięć jajek gotujemy na twardo, następnie ścieramy je na drobnych oczkach tarki. Cebulę kroimy w kostkę, szklimy ją na maśle, następnie dodajemy do niej starte na grubych oczkach pieczarki i dusimy wszystko aż odparuje cały płyn. W między czasie gotujemy 100 g kaszy w le...

Ciastka Belvita.

W ciągu ostatnich tygodni dzięki Agencji Streetcom miałam okazję przetestować aż pięć rodzajów ciasteczek zbożowych od Belvity. Ciastka promowane są jako zdrowe śniadanie dla zabieganych, ale czy rzeczywiście spełniają swoją rolę? Odpowiedź na to pytanie znalazłam gdy przez ostatni tydzień zaczynałam pracę o szóstej rano i każda minuta snu była dla mnie na miarę złota, szmaragdów, diamentów i innych kosztowności.Wtedy wystarczyło sięgnąć po ciasteczka, kubek kawy z mlekiem i śniadanie gotowe. Hola hola powiecie, jak tu się najeść ciasteczkami?? Ano można, są bardzo sycące (jak na tego typu produkt). A w dodatku mamy w czym przebierać, ponieważ Belvita oferuje nam sporo smaków do wyboru. Ja miałam okazję skosztować: owoce leśne, kakaowe, musli z owocami, zboża + mleko oraz orzechy + miód.  #dlaMistrzówPoranka Osobiście za zdecydowanego faworyta uważam kakaowe z kawałkami czekolady, są pyszne. Ciasteczka te pachną mocno kakao, są chrupiące i smaczne. Dzięki wysokiej zawar...