Przejdź do głównej zawartości

Pasztet z kaszy jaglanej, warzyw i orzechów.

To dopiero początek mojej znajomości z tą powszechnie zachwalaną, podobno niemal cudotwórczą, mega zdrową kaszą. Bardzo smakowity ten początek, tzn. pasztet. Jeden z konsumentów nie dowierzał w jego bezmięsność! Bardzo smaczny, dobrze przyprawiony. Jest to jeden z tych przepisów, o których wie się od razu, że będą powtórzone.



Nie ma w całości, bo całość bardzo krótko była całością. Tyle z niej zostało.



 Pasztet z kaszy jaglanej, warzyw i orzechów.
Źródło.
( na małą keksówkę ok. 12x 25 cm):
  • 3/4 szklanki kaszy jaglanej
  • szklanka laskowych orzechów (u mnie włoskie)
  • 100 ml oleju
  • 2 marchewki
  • 2 pietruszki
  • biała część pora
  • duża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • dwie łyżki sosu sojowego (pominęłam)
  • pół łyżeczki majeranku, lubczyku, tymianku
  • łyżka posiekanej natki pietruszki
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • sól (ok. łyżeczki, dwóch) pieprz do smaku

Kaszę prażyć przez chwilę mieszając w suchym garnku o grubym dnie lub na patelni. Przepłukać porządnie wodą na sicie, by pozbyć się ewentualnej goryczki. Zalać półtorej szklanki zimnej wody, osolić, zagotować, przykryć pokrywką, odstawić na najmniejszy ogień na 15 minut. Orzechy zmielić w maszynce lub blenderem. Warzywa z czosnkiem (oprócz cebuli) pokroić w plasterki, podsmażyć na łyżce oleju na patelni aż będą miękkie (można podlać odrobiną wody i przykryć pokrywką by się poddusiły, można wykorzystać te z wywaru na zupę). Cebulę zetrzeć na drobnej tarce lub w blenderze. Przełożyć wszystkie składniki razem z przyprawami do większej miski i zblendować porządnie. Na końcu dodać natkę pietruszki i sprawdzić, czy nie trzeba masy dosolić czy dopieprzyć. Piekarnik rozgrzać do 200 st. Formę wysmarować olejem i wysypać tartą bułką. Piec pasztet ok. 35-40 minut, aż wierzch się zrumieni.

3/4 szklanki kaszy jaglanej
- szklanka laskowych orzechów
- 100 ml oleju
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- biała część pora
- duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- dwie łyżki sosu sojowego
- pół łyżeczki majeranku, lubczyku, tymianku
- łyżka posiekanej natki pietruszki
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól (ok. łyżeczki, dwóch) pieprz do smaku - See more at: http://niebonatalerzu.blogspot.com/2014/05/jak-zrobic-najlepszy-i-najzdrowszy.html#more
- 3/4 szklanki kaszy jaglanej
- szklanka laskowych orzechów
- 100 ml oleju
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- biała część pora
- duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- dwie łyżki sosu sojowego
- pół łyżeczki majeranku, lubczyku, tymianku
- łyżka posiekanej natki pietruszki
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól (ok. łyżeczki, dwóch) pieprz do smaku

Dania dla urody
Dania dla urody

Komentarze

  1. Bardzo fajna propozycja na przepis z kaszą jaglaną :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak pieknie wyglada, tak rasowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie pasztety bezmięsne ;) Chciałabym takiego spróbować z kaszy jaglanej :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popularne posty z tego bloga

Pesto z natki pietruszki i czosnku- na wzmocnienie odporności.

Pyszne, pożyteczne i szybkie. W składzie nać pietruszki i czosnek, które wzmocnią nas w tym błotnisto-zimowym czasie. Natka pietruszki zawiera bardzo dużą dawkę witaminy C (177 mg na 100 g- to więcej niż cytrusy). A o tym, że czosnek to naturalna broń w walce z przeziębieniem wiedzą nawet dzieci- wspomaga on układ odpornościowy i wzmacnia naturalne mechanizmy obronne organizmu. Chwytajcie za blendery i wzmacniajcie się pysznym pesto, koniecznie w towarzystwie makaronu. Pietruszkowe pesto 2-3 porcje pęczek natki pietruszki 10 g nasion słonecznika 10 g pestek dyni 2 ząbki czosnku 50 g startego parmezanu 30 g oliwy z oliwek Natkę opłukać i osuszyć, czosnek obrać. Za pomocą blendera zmielić wszystkie składniki. Jeśli pesto jest za gęste możemy dodać nieco oliwy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Doprawiamy solą do smaku. Mieszamy z gorącym makaronem. 177 mg witaminy C (więcej niż w cytrusach) http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/nat...

Smaczne prezenty. Pralinki: bounty i śliwka z marcepanem.

Każdy wie, że we własnoręcznie wykonanych prezentach tkwi pozytywna moc. Pomysł na smakowity podarunek/dodatek do głównego prezentu możecie nawet jeszcze wykorzystać w ramach zbliżających się Świąt. Wystarczy pudełko (u mnie z odzysku- po sklepowych czekoladkach), mini papilotki, kokarda, kilka składników i trochę czasu. No i dobry przepis. Kulki "Bounty" ( źródło ) Składniki na około 25 pralinek: 200 g wiórków kokosowych 100 ml śmietany kremówki 30% lub 36% 70 g cukru pudru 70 g masła kilka kropli aromatu rumowego  lub 1 łyżeczka ciemnego rumu Do obtoczenia: 150 - 200 g mlecznej czekolady W naczyniu wymieszać wiórki z cukrem pudrem. W małym garnuszku podgrzać kremówkę i masło, do roztopienia masła, wymieszać. Przelać na wiórki kokosowe, dodać aromat/rum wymieszać i odstawić do lodówki do lekkiego stężenia i nasiąknięcia wiórków. Po tym czasie masę kokosową wyjąć z lodówki i mocno ściskając oderwane kawałki w dłoni uformować k...

Lunchbox. S(z)ałatka z tuńczykiem, makaronem, oliwkami i pomidorem.

Praco magistersko nienapisano, niech Cię piekło pochłonie. (Jak już się obronię.) A to na dole to jak na razie najlepsze żarcie jakie sobie zaniosłam do pracy. Sałatka z tuńczykiem i makaronem (na 1 sporą porcję) ugotowany makaron (bo ja wiem, szklanka?) garść czarnych oliwek 60 g tuńczyka z puszki 1 pomidor 1/2 małej cebulki 1 łyżeczka musztardy (u mnie czosnkowa) Pokroić warzywa, wymieszać z makaronem, dodać tuńczyka i wszystko doprawić solą, pieprzem i łyżeczką musztardy.

Kotlety jajeczne z kaszą gryczaną i pieczarkami- pieczone.

Jak powszechnie wiadomo- kasze trzeba jeść. Obiad też jeść trzeba a z rozmyślań nad obiadem, nadwyżką jajek w lodówce i kaszą powstały te kotlety. Lżejsze, bo pieczone w piekarniku (dlatego trochę nieestetycznie popękały). Wcale przez to nie suche, bo pieczarki robią robotę. Jak ktoś nie lubi gryczanej to z innymi kaszami można śmiało kombinować, a i z ryżem też wyjdą. Jestem z nich dumna, łapcie po kotlecie. Kotlety jajeczne z kaszą gryczaną i pieczarkami (z podanych proporcji wyszło 12 sztuk) 6 jajek  1 cebula  100 g kaszy gryczanej (przed ugotowaniem)  350 g pieczarek  pęczek szczypiorku  2 łyżki bułki tartej + do obtoczenia  1 łyżka masła  sól, pieprz Pięć jajek gotujemy na twardo, następnie ścieramy je na drobnych oczkach tarki. Cebulę kroimy w kostkę, szklimy ją na maśle, następnie dodajemy do niej starte na grubych oczkach pieczarki i dusimy wszystko aż odparuje cały płyn. W między czasie gotujemy 100 g kaszy w le...

Pierwszy post i nalewka z aronii oraz czarnej porzeczki na odwagę. I na serce.

Człowiek budzi się w środku nocy ( 6 a.m., wakacyjna strefa czasowa ), na lekkim kacu, z przytkanymi drogami oddechowymi (enigmatyczna alergia), pokaszluje czytając przestarzałą gazetę i tuż po śniadaniu ten sam człowiek, czyli ja, realizuje od jakiegoś czasu układający się w głowie plan- zakłada bloga. Nie tylko dlatego, że rano, że czas wolny, że oświecenie. Stało się tak z chęci dzielenia się dobrymi rzeczami, realizowania czegoś co odważniejsi nazwaliby pasją, z chęci wskakiwania na krzesła czy inne meble z aparatem (lub marnym ‘czymkolwiek’ w moim przypadku)! Jest to całkiem niezły powód do wzniesienia toastu, zatem dziś nalewka z aronii i czarnej porzeczki.  Mimo tego, że najlepsza do toastów będzie dopiero za kilka miesięcy. To moja pierwsza nalewka. Bazowałam na tym przepisie, zmodyfikowałam ze względu na aroniowy deficyt - sadzonki aronii zostały wetknięte w ziemię zaledwie rok temu. Nalewka z aronii i czarnej porzeczki z nutą wanilii     ...