Przejdź do głównej zawartości

Torcik bezowy z frużeliną wiśniową.

Na urodziny, nie moje, ale właśnie Wiśniowe wymyśliłam sobie, że będzie bezowo (bo wiadomo, że Wiśnia to koneser^^). Ale nie przewidziałam jak na ten pomysł zareaguje mój piekarnik. Tort z założenia miał składać się z dwóch blatów, jak to torty mają w zwyczaju, ale piekarnik właśnie postanowił, że będzie inaczej i skutecznie pozbawił mnie jednego z nich spalając go niemal na popiół (no może trochę wyolbrzymiam). Zostałam więc z jednym i płaczu nie było, bo jak dla mnie wyszło pięknie i pysznie. Uratowały mnie w ostatniej chwili kupione w markecie beziki, bo jakoś trzeba było wybrnąć i myślę, że się udało. A morał z tej bajki taki, że koniec z bezami w tym mieście.




Torcik bezowy z frużeliną wiśniową
Beza:
(Podaję proporcje na dwa blaty, a nóż jeden Wam się zjara? Nie znasz dnia ani piekarnika. Źródło.)
  • 6 białek
  • 300 g drobnego cukru do wypieków
  • 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
  • szczypta soli
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Blachę posmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze do pieczenia narysować dwa okręgi o średnicy 23 cm każdy.
Piekarnik rozgrzać do 180ºC.
W misie miksera ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodawać cukier, powoli i stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodać łyżeczkę octu/soku z cytryny i ubić. Masę bezową podzielić na dwie części i wyłożyć na przygotowane okręgi, wyrównać.
Wstawić do nagrzanego piekarnika. Po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 140ºC i piec przez 90 minut. Beza powinna się lekko zarumienić i popękać. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić do wystygnięcia na kilka godzin lub całą noc.

Krem:
  • 250 g serka mascarpone
  • około 300 ml śmietany kremówki
  • 1 łyżka stewii lub cukru pudru
Kremówkę ubijamy na sztywno, uwaga żeby nie przebić, pod koniec ubijania dodajemy stewię/cukier. Delikatnie łączymy z rozmieszanym serkiem mascarpone, tak aby krem pozostał puszysty.

Frużelina wiśniowa:
  • 250 g wiśni (świeżych lub mrożonych)
  • 1,5 łyżeczki żelatyny (6 g) żelatyny lub 1,5 listka żelatyny
  • pół szklanki cukru
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce wody
W małym garnuszku wymieszać wiśnie z cukrem. Postawić na palniku o średniej mocy i podgrzewać do rozpuszczenia się cukru, nie doprowadzając do wrzenia (owoce puszczą sporo soku). Dodać cytrynę, wodę z mąką, wymieszać, zagotować i zdjąć z palnika. 
Żelatynę zalać wodą tylko do jej przykrycia, odstawić na 10 minut do napęcznienia. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny lub podgrzać w mikrofali. Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika, dodać do gorącego soku wiśniowego i dokładnie wymieszać.
Schłodzić, by sos owocowy zgęstniał. Frużelina powinna mieć konsystencję żelu-kisielu.

Dodatkowo:
  • Opakowanie ok 100 g małych bezików

Składanie tortu w moim przypadku wyglądało następująco. W blacie miałam wgłębienie więc mogłam wypełnić go tak jak bezę typu Pavlova. Najpierw wyłożyłam mniej więcej połowę frużeliny, następnie na to cały krem. Na kremie równiutko ułożyłam beziki, a na nie i pomiędzy nie powędrował cała pozostała frużelina. Co z tego wyszło oceńcie sami. Ja uznaję ten eksperyment za godny powtórzenia.




Komentarze

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popularne posty z tego bloga

Pesto z natki pietruszki i czosnku- na wzmocnienie odporności.

Pyszne, pożyteczne i szybkie. W składzie nać pietruszki i czosnek, które wzmocnią nas w tym błotnisto-zimowym czasie. Natka pietruszki zawiera bardzo dużą dawkę witaminy C (177 mg na 100 g- to więcej niż cytrusy). A o tym, że czosnek to naturalna broń w walce z przeziębieniem wiedzą nawet dzieci- wspomaga on układ odpornościowy i wzmacnia naturalne mechanizmy obronne organizmu. Chwytajcie za blendery i wzmacniajcie się pysznym pesto, koniecznie w towarzystwie makaronu. Pietruszkowe pesto 2-3 porcje pęczek natki pietruszki 10 g nasion słonecznika 10 g pestek dyni 2 ząbki czosnku 50 g startego parmezanu 30 g oliwy z oliwek Natkę opłukać i osuszyć, czosnek obrać. Za pomocą blendera zmielić wszystkie składniki. Jeśli pesto jest za gęste możemy dodać nieco oliwy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Doprawiamy solą do smaku. Mieszamy z gorącym makaronem. 177 mg witaminy C (więcej niż w cytrusach) http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/nat...

Lunchbox. S(z)ałatka z tuńczykiem, makaronem, oliwkami i pomidorem.

Praco magistersko nienapisano, niech Cię piekło pochłonie. (Jak już się obronię.) A to na dole to jak na razie najlepsze żarcie jakie sobie zaniosłam do pracy. Sałatka z tuńczykiem i makaronem (na 1 sporą porcję) ugotowany makaron (bo ja wiem, szklanka?) garść czarnych oliwek 60 g tuńczyka z puszki 1 pomidor 1/2 małej cebulki 1 łyżeczka musztardy (u mnie czosnkowa) Pokroić warzywa, wymieszać z makaronem, dodać tuńczyka i wszystko doprawić solą, pieprzem i łyżeczką musztardy.

Smaczne prezenty. Pralinki: bounty i śliwka z marcepanem.

Każdy wie, że we własnoręcznie wykonanych prezentach tkwi pozytywna moc. Pomysł na smakowity podarunek/dodatek do głównego prezentu możecie nawet jeszcze wykorzystać w ramach zbliżających się Świąt. Wystarczy pudełko (u mnie z odzysku- po sklepowych czekoladkach), mini papilotki, kokarda, kilka składników i trochę czasu. No i dobry przepis. Kulki "Bounty" ( źródło ) Składniki na około 25 pralinek: 200 g wiórków kokosowych 100 ml śmietany kremówki 30% lub 36% 70 g cukru pudru 70 g masła kilka kropli aromatu rumowego  lub 1 łyżeczka ciemnego rumu Do obtoczenia: 150 - 200 g mlecznej czekolady W naczyniu wymieszać wiórki z cukrem pudrem. W małym garnuszku podgrzać kremówkę i masło, do roztopienia masła, wymieszać. Przelać na wiórki kokosowe, dodać aromat/rum wymieszać i odstawić do lodówki do lekkiego stężenia i nasiąknięcia wiórków. Po tym czasie masę kokosową wyjąć z lodówki i mocno ściskając oderwane kawałki w dłoni uformować k...

Kotlety jajeczne z kaszą gryczaną i pieczarkami- pieczone.

Jak powszechnie wiadomo- kasze trzeba jeść. Obiad też jeść trzeba a z rozmyślań nad obiadem, nadwyżką jajek w lodówce i kaszą powstały te kotlety. Lżejsze, bo pieczone w piekarniku (dlatego trochę nieestetycznie popękały). Wcale przez to nie suche, bo pieczarki robią robotę. Jak ktoś nie lubi gryczanej to z innymi kaszami można śmiało kombinować, a i z ryżem też wyjdą. Jestem z nich dumna, łapcie po kotlecie. Kotlety jajeczne z kaszą gryczaną i pieczarkami (z podanych proporcji wyszło 12 sztuk) 6 jajek  1 cebula  100 g kaszy gryczanej (przed ugotowaniem)  350 g pieczarek  pęczek szczypiorku  2 łyżki bułki tartej + do obtoczenia  1 łyżka masła  sól, pieprz Pięć jajek gotujemy na twardo, następnie ścieramy je na drobnych oczkach tarki. Cebulę kroimy w kostkę, szklimy ją na maśle, następnie dodajemy do niej starte na grubych oczkach pieczarki i dusimy wszystko aż odparuje cały płyn. W między czasie gotujemy 100 g kaszy w le...

Ciasto z truskawkową mus-galaretką.

Bardzo proste ciasto. Gdy zaczyna się sezon truskawkowy wszyscy w mojej okolicy zawsze robią podobne, ale owoce są w nim obecne w całości, w towarzystwie warstwy galaretki. Truskawy owszem, i na tym cieście smakują wyśmienicie, ale tylko świeżutkie (przynajmniej mi), potem już nieco tracą na smaku. Tutaj robimy z nich mus-galaretkę, która pięknie się kroi (czego nie mogę powiedzieć o biszkopcie..) i smakuje o wiele lepiej. Mimo, że to tylko wykorzystane zapasy z zamrażarki. Kwaskowata warstwa truskawkowa idealnie łączy się ze słodyczą kremu. Oj smakowało! Ciasto z truskawkową mus-galaretką: Źródło . Biszkopt: 6 jajek 1 szklanka cukru 1 szklanka mąki pszennej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 cukier wanilinowy szczypta soli Krem : 1/2 l  mleka 1 kostka masła /margaryny (25 dag) 2 budynie śmietankowe lub waniliowe 1 cukier wanilinowy cukier do smaku Truskawkowa mus-galaretka: 1 l zmiksowanych truskawek (świeże lub mrożone) 3 galaretki truskawkowe Biszkopt: ubić pian...