Koniec lata, już nie zerwę brzoskwiń z drzewa. Ale nie ma tego złego- lody z brzoskwiniami z puszki smakują obłędnie.Wczoraj w trakcie picia drinka z Archersem przypomniał mi się ich smak, przepyszny smak.
To było rok temu. Czytałam Rzękę Tajemnic Lehane'a. |
Lody brzoskwiniowe:
(Źródło)
- puszka brzoskwiń w syropie (400 g)
- 40 g cukru
- 150 ml śmietany kremówki
Do
małego garnuszka przelać całą zawartość puszki (razem z syropem). Dodać
cukier, podgrzać tylko do jego rozpuszczenia. Zmiksować blenderem,
ochłodzić do temperatury lodówkowej.
Do maszyny wlać chłodną kremówkę i zmiksowane ochłodzone owoce. Dalej postępować według instrukcji Waszej maszyny do lodów. ->Której ja nie mam. Dlatego przelałam lody do dużego pojemnika i tak sobie siedziały w zamrażarce, a ja co pół godziny je miksowałam jak głupia. Bez tego miksowania pewnie też będą ok ^^.
No no, gratuluje własnoręcznie produkowanych lodów, to nie taka prosta sprawa ;)
OdpowiedzUsuń