Skoro z nieba zamiast białych kulek gradu sypią się najprawdziwsze, białe płatki kwiatów- nadszedł czas na lody.
Lody bananowa straciatella:
500 ml śmietany kremówki
3 żółtka
40 g cukru
2 dojrzałe banany
łyżka soku z cytryny
50 g posiekanej czekolady gorzkiej
W dużej misce ubijamy żółtka z cukrem, do białości. W drugiej misce ubijamy na sztywno śmietankę. Partiami dodajemy ją do ubitych żółtek, delikatnie mieszamy łyżką. Banany rozgniatamy np. widelcem razem z sokiem z cytryny, dodajemy je oraz posiekaną czekoladę do ubitej kremówki i znowu bardzo delikatnie mieszamy.
Wszystko przekładamy do pudełka i do zamrażalnika, czekamy kilka godzin a potem się zajadamy.
Lody bananowa straciatella:
500 ml śmietany kremówki
3 żółtka
40 g cukru
2 dojrzałe banany
łyżka soku z cytryny
50 g posiekanej czekolady gorzkiej
W dużej misce ubijamy żółtka z cukrem, do białości. W drugiej misce ubijamy na sztywno śmietankę. Partiami dodajemy ją do ubitych żółtek, delikatnie mieszamy łyżką. Banany rozgniatamy np. widelcem razem z sokiem z cytryny, dodajemy je oraz posiekaną czekoladę do ubitej kremówki i znowu bardzo delikatnie mieszamy.
Wszystko przekładamy do pudełka i do zamrażalnika, czekamy kilka godzin a potem się zajadamy.
Uwielbiam lody :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
fit-healthylife.blogspot.com
Bananowe biorę w ciemno :D Domowe tym bardziej :DD
OdpowiedzUsuńPysznie i prosto, pięknie zaprezentowałaś te słodkości...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że nabiorę ochoty na lody... Konkretnie, tylko na Twoje :)
OdpowiedzUsuń