Dzisiaj lunchbox nieco wykwintny i nieco fusion. Mamy pyszną kaczkę, jest zapominany burak, słodki akcent w postaci nektarynki (w oryginale brzoskwinie, ale wczoraj o 23:00 w biedrze były tylko nektarynki) no i wszystko obsypane nerkowcami (w oryginale orzechy włoskie, ale- jak wyżej..). Mi smakowało, kaczka jest bardzo dobra, a ta tutaj miała też dobry żywot (wiem, widziałam na własne oczy). Sałatka z kaczką, burakiem i nektarynką. ( Inspiracja) (Składniki na jedną porcję) 1/2 piersi z kaczki (ja robiłam całą, po prostu druga połowa została mi na następny dzień) 1 garść rukoli kilka liści sałaty lodowej 1 mały ugotowany burak 1 nektarynka/ brzoskwinia 1 garść orzechów włoskich (lub innych- u mnie nerkowce, ale żałuję, że nie zdobyłam włoskich) Sos: 1 łyżka oliwy z oliwek, 1 łyżka octu balsamicznego, 1/2 łyżki miodu, sól, pieprz Dokładny sposób przygotowania piersi podejrzałam na Kwestii Smaku : Piersi kaczki ogrzać w temperaturze pokojowej. Piekarnik nagrzać do 2...