Praco magistersko nienapisano, niech Cię piekło pochłonie. (Jak już się obronię.)
A to na dole to jak na razie najlepsze żarcie jakie sobie zaniosłam do pracy.
Sałatka z tuńczykiem i makaronem
(na 1 sporą porcję)
A to na dole to jak na razie najlepsze żarcie jakie sobie zaniosłam do pracy.
Sałatka z tuńczykiem i makaronem
(na 1 sporą porcję)
- ugotowany makaron (bo ja wiem, szklanka?)
- garść czarnych oliwek
- 60 g tuńczyka z puszki
- 1 pomidor
- 1/2 małej cebulki
- 1 łyżeczka musztardy (u mnie czosnkowa)
Pyszna sałatka. Robię bardzo podobną. Dziękuję za dodanie przepisu do akcji pomidorowej :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia! Jestem pewna, że świetnie dasz sobie radę. Ciężka praca zawsze daje efekty :)
OdpowiedzUsuńJestem straszną makaroniarą, dlatego przepis zapisuję. Pięknie wygląda!
Super blog, pozdrawiam
Uwielbiam takie sałatki. Makaronowa, a jednak lekka. Akurat 5 min temu kupiłam sobie tuńczyka, obiadek będzie jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńUficpendempru-Evansville Shannon Bassmier https://wakelet.com/wake/zk8HBCQz7eRttEFj3z26G
OdpowiedzUsuńinamlipa