Na obiad miało być coś z pieczarkami, wczoraj zostały nabyte takie małe cudeńka. Wzięłam też pod uwagę puree z dyni, które niedawno robiłam. No i z tych głębokich rozmyślań nad pieczarkami i dynią powstała ta tarta. Trochę jesienne klimaty.
Była pyszna, dosłownie BYŁA, bo już zostały po niej tylko okruchy. Intensywne w smaku pieczone pieczarki i przyprawy świetnie uzupełniają trochę mdłą dynię. Jeśli mamy ochotę możemy ją wzbogacić o podsmażony boczek, pierś z kurczaka czy inne mięsiwo.
Była pyszna, dosłownie BYŁA, bo już zostały po niej tylko okruchy. Intensywne w smaku pieczone pieczarki i przyprawy świetnie uzupełniają trochę mdłą dynię. Jeśli mamy ochotę możemy ją wzbogacić o podsmażony boczek, pierś z kurczaka czy inne mięsiwo.
Tarta dyniowa z pieczonymi pieczarkami
(przepis własny)
Ciasto:
¾ szkl mąki pszennej
¾ szkl mąki żytniej
130 g masła lub margaryny
2 żółtka
1 łyżka wody
sól do smaku
Wypełnienie:
około 450 g pieczarek
2 łyżki oliwy z oliwek
1 szkl puree z dyni (jak w tym przepisie)
2 białka pozostałe z ciasta
1 jajko całe
30 g tartego parmezanu
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, curry- do smaku
Do dużej miski wsypujemy mąki (ja dałam pół na pół z żytnią,
ale może być tylko mąka pszenna), dodajemy resztę składników i zagniatamy
ciasto. Gotowe owijamy folią i chłodzimy min. 30 minut w lodówce (lub krócej w
zamrażalniku). Po tym czasie ciasto wyjmujemy, rozwałkowujemy i wykładamy nim formę
do tarty. Podpiekamy w nagrzanym do 180 st. C piekarniku, około 15 minut.
Pieczarki dokładnie myjemy, osuszamy, mniejsze zostawiamy w
całości (najlepsze!), a większe kroimy na połówki lub ćwiartki. Wsypujemy do miski mieszamy z
2 łyżkami oliwy, opruszamy solą i pieprzem, wykładamy na blaszkę i pieczemy
około 20 minut w 180-200 st. C, do miękkości. Po upieczeniu należy wrzucić je
na durszlak żeby ociekły z ewentualnego powstałego podczas pieczenia płynu.
Jajka rozkłócamy dokładnie trzepaczką w dużej misce, dodajemu
puree z dyni, wyciśnięty czosnek, przyprawy, parmezan i ostudzone pieczarki.
Mieszamy i wszystko wylewamy na ostudzony kruchy spód. Pieczemy 25-30 minut w
nagrzanym do 180 st. C piekarniku.
Wygląda FANTASTYCZNIE!
OdpowiedzUsuńI też fantastycznie smakuje ;)
UsuńKurcze.. lubię dynię, ale jadłam ją jedynie w zupie. Chyba skuszę się na Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńTarta wygląda cudownie! :) A ja gapa niechcący skasowałam Twój komentarz. :(
OdpowiedzUsuńNie no, piernik z mikrofalówki wymaga zatem powtórnego skomentowania ;)
UsuńHaha a jak. :D Btw lądujesz w mooch polecanych blogach,muszę Cię mieć na oku. :)
UsuńO jak miło, i ja też- w końcu trzeba śledzić poczynania studenckiej braci!
Usuń